Author: Maciej Lewandowski
Ceramizacja – nowoczesna technologia, po którą warto sięgnąć
Silnik i inne część samochodowe są narażone na tarcie metalu o metal, nieodłączne zjawisko towarzyszące eksploatacji pojazdu mechanicznego. Proces ten stopniowo doprowadza do zużywania poszczególnych elementów, odpowiedzialnych za sprawność samochodu i może nawet doprowadzić do ich nieodwracalnego zniszczenia. W takiej sytuacji pomoże jedynie gruntowny remont silnika czy innych ważnych elementów, które zostały uszkodzone. Są jednak sposoby, aby znacznie wydłużyć żywotność motoru czy innych urządzeń znajdujących się w samochodzie. Ceramizer to skuteczny środek, który pozwala zregenerować wnętrze silnika, mostu czy skrzyni biegów bez konieczności ich demontażu.
Jakie są skutki użycia Ceramizera?
Ceramizacja to nowoczesna technologia, która znajduje szerokie zastosowanie przy regeneracji silników samochodowych, mostów, skrzyni biegów i innych urządzeń, w których zachodzi zjawisko intensywnego tarcia. Zastosowanie Ceramizera ma na celu przywrócenie optymalnych parametrów metalowych części silnika, poprzez stworzenie na nich unikalnej warstwy ceramiczno-metalowej. Zmniejsza się w ten sposób niekorzystny współczynnik tarcia, które jest jedną z głównych przyczyn przedwczesnego zużywania się metalowych części. Ceramizer szybko odbudowuje naruszone tarciem powierzchnie, które pod jego wpływem odzyskują odpowiednią geometrię i wyglądają niemal jak nowe. Ten wyjątkowy preparat przynosi wiele korzyści. Przede wszystkim doskonale regeneruje silnik, a co ta tym idzie, zapobiega kosztownym naprawom. Poprawia dynamikę pojazdu, zmniejsza zużycie oleju silnikowego i paliwa, a zimą ułatwia rozruch silnika. Pierwsze efekty działania Ceramizera są widoczne już po przejechaniu 200 km od jego zastosowania. Proces powstawania warstwy ceramicznej zachodzi automatycznie i nie odbija się w żaden sposób na pracy silnika.
Profesjonalne piaskowanie felg
Mimo bardzo dużych starań oraz dbałości o perfekcyjną czystość swojego samochodu, niestety bardzo często zdarza się tak, że felgi tracą swój młodzieńczy blask. Zużycie eksploatacyjne przeważnie jest tak duże, że nawet pomimo dokładnego szorowania felg, nie można ich przywrócić do idealnego stanu. W takich okolicznościach konieczna jest profesjonalna renowacja. Na szczęście przywrócenie świeżości felg nie jest wcale tak trudnym zadaniem, jakby to mogło wydawać się na pierwszy rzut oka.
Renowacja felg metodą piaskowania
Jeżeli chodzi o renowację, to w naszym kraju największą popularnością cieszy się piaskowanie felg i dokładne malowanie. Przed położeniem nowego lakieru należy bardzo dokładnie pozbyć się starej farby, rdzy, pyłu hamulcowego oraz wszelkiego brudu. Profesjonalne piaskowanie ma zagwarantować nam bardzo płaskie powierzchnie, na które bez żadnego większego problemu będziemy mogli kłaść lakier. Jeżeli chcemy uzyskać efekty na bardzo wysokim poziomie, to warto poszukać profesjonalnej firmy, która oferuje piaskowanie.
Zabieg piaskowania polega na wykorzystaniu bardzo wysokiego ciśnienia powietrza i specjalnego, zmielonego piasku. Piaskowanie felg to w chwili obecnej najpopularniejsza, najskuteczniejsza i najdokładniejsza metoda oczyszczania wszelkich metalowych elementów. Drobinki piasku są w stanie dotrzeć nawet do najmniejszych zakamarków, do których ręcznie nie można trafić na przykład za pomocą zwykłego papieru ściernego lub drucianej szczotki. Drugim sposobem jest nowoczesna metoda czyszczenia chemicznego, która z kolei polega na zastosowaniu specjalnych żrących substancji. Metoda ta stosowana jest wyłącznie w odpowiednio wyspecjalizowanych zakładach i jest dość droga, dlatego też cieszy się bardzo niewielką popularnością.
Osoby, które stosunkowo często wykonują renowację różnych metalowych elementów, mogą oczywiście zainwestować we własną piaskarkę. Osoby, które z kolei chcą jedynie odnowić swoje felgi, powinny skorzystać z pomocy profesjonalnej firmy. Wiąże się to oczywiście z dużą wygodą i oszczędnością czasu oraz pieniędzy.
Co to jest Vanos w BMW?
W dzisiejszych czasach silniki z Vanos cieszą się bardzo dużą popularnością, ale tak naprawdę mało osób potrafi odpowiedzieć na pytanie – Co to jest Vanos w BMW? Osoby, które w najbliższym czasie planują kupić nowy samochód BMW, powinni poznać wszystkie wady i zalet Vanos, dzięki czemu będą wiedzieć czy warto w nie zainwestować.
Jak działa Vanos?
Najprościej rzecz mówiąc Vanos to specjalne elektroniczne urządzenie sterujące, którego głównym zadaniem jest wykorzystywanie sygnałów z czujników obciążenia oraz prędkości obrotowej silnika. Sygnały te mogą bardzo dokładnie ustalić położenie zaworu elektromagnetycznego, którego podstawowym zadaniem jest umożliwienie przepływu oleju do specjalnego układu uruchamiającego. Od ciśnienia oleju powstaje bardzo duża siła, która powoduje przesunięcie wałka połączonego bezpośrednio z elementami regulacyjnymi. Wałek rozrządu następnie zmienia swoje dotychczasowe położenie kątowe, przez co zmieniana jest faza rozrządu. Podczas bardzo niskich obrotów silnika element regulacyjny po woli obraca wałkiem rozrządu, zmniejszając automatycznie kąt początku otwarcia zaworu dolotowego. Podczas średnich obrotów silnika, element regulacyjny obraca z kolei wałek rozrządu w kierunku wcześniejszego otwarcia zaworu docelowego.
Dlaczego Vanos to dobre rozwiązanie?
Silniki z Vanosem cieszą się bardzo dużą popularnością przede wszystkim dlatego, że są bardzo oszczędne. Za pomocą tego specjalistycznego urządzenia, samochody mogą osiągnąć zdecydowanie lepsze przyśpieszenie z niższych obrotów silnika. Samochody BMW z Vanosem są zdecydowanie bardziej elastyczne i żwawsze, dlatego też wielu kierowców decyduje się na ich zakup. Bardzo dużą zaletą tego układu jest również to, że bardzo rzadko się psuje, chociaż należy pamiętać o tym, że jest to elektronika i zawsze należy liczyć się z możliwością pojawienia się usterek. Warto wspomnieć również i o tym, że vanosów się nie reguluje. Wyjątkiem są jedynie samochody BMW w których zastosowano podwójny Vanos. W tym przypadku od czasu do czasu należy je odpowiednio synchronizować, aby działały sprawnie i wywiązywały się ze swoich obowiązków. Osoby, które mają samochody z silnikiem Vanos mogą sprawdzić ich prawidłową pracę, za pomocą specjalnego testu DIS.
Planowanie głowicy – na czym polega i kiedy się je wykonuje?
Planowanie głowicy to dość skomplikowana czynność. Głowica silnika to pokrywa, która zawiera w sobie szereg różnych, bardzo istotnych elementów, otworów itd. Dlatego planowanie jej powierzchni może doprowadzić do wielu niepotrzebnych uszkodzeń, których uniknąć może wyłącznie doświadczony mechanik samochodowy.
Na czym polega planowanie głowicy
Proces planowania głowicy polega na wyrównaniu jej powierzchni za pomocą szlifierki bądź frezarki. Dzięki wyszlifowaniu jej czoła nadajemy naszej głowicy idealnie wyrównany kształt. W ten sposób powierzchnia styku samej głowicy i silnika stanie się idealnie wyrównana. W ten sposób nasz silnik będzie mógł znacznie efektywniej i ciszej pracować.
Planowanie głowicy – co w zamian?
Planowanie głowicy to bardzo skomplikowana czynność. Jeśli będzie wykonywał ją nieodpowiedzialny pracownik, może w ten sposób doprowadzić on do nieodwracalnego uszkodzenia silnika. Dlatego zaleca się, by proces planowania odbywał się wyłącznie wtedy gdy…
- Wymieniamy uszczelkę pod głowicą. Nałożenie nowej uszczelki nie może odbyć się bez wyrównania powierzchni głowicy. Proces ten nosi nazwę zabielania. W tym przypadku, proces szlifowania powinien odbywać się bardzo delikatnie. Chcemy bowiem zebrać minimalną ilość materiału, w celu jeszcze lepszego przywierania powierzchni uszczelki.
- Tuningujemy samochód. Szlifowanie powierzchni głowicy wykonuje się również w celu obniżenia samej głowicy. W efekcie otrzymujemy możliwość zwiększenia ciśnienia sprężania paliwa, co ma odzwierciedlenie w zwiększeniu mocy jednostki napędowej. Warto pamiętać, że czynność tą należy wykonywać bardzo delikatnie! W przeciwnym razie wymiana samej głowicy może się okazać czynnością niezbędną i z pewnością – bardzo kosztowną.
Podsumowanie
Podsumowując planowanie głowicy to czynność, która musi być przemyślana pod każdym względem. Jakikolwiek błąd może być w tym przypadku bardzo kosztowny. Dlatego w celu wykonania planowania czoła pokrywy silnika, winniśmy odwiedzić profesjonalny i sprawdzony warsztat samochodowy.
Rejestracja samochodu krok po kroku
Nowy samochód to oczywiście wspaniała rzecz. Niestety z początkiem jego użytkowania wiąże się seria najróżniejszych formalności, które należy spełnić aby pojazd był legalnie dopuszczony do ruchu. Nieważne czy nasze auto wyjechało prosto z salonu czy kupiliśmy je od kogoś z rodziny czy też sprowadziliśmy z zagranicy. Każdy pojazd wymaga rejestracji. Dlatego też warto zastanowić się jak wygląda rejestracja samochodu krok po kroku. Na wszystko mamy tylko 30 dni, a więc warto od razu po zakupie zabrać się za całą sprawę.
Wydział komunikacji w urzędzie – pierwsze kroki
Pierwsze kroki w celu rejestracji powinny zostać skierowane do odpowiedniego wydziału komunikacji, a więc tego, któremu odpowiada adres zameldowania nowego właściciela. Rzecz jasna można skorzystać w tym przypadku z pomocy pełnomocnika, ale należy pamiętać, że żeby cokolwiek załatwić będzie on potrzebował upoważnienia na piśmie.
Używany i krajowy
Zakładając, że nie jesteśmy pierwszym właścicielem naszego nowego pojazdu, ale jednocześnie kupiliśmy je w kraju, rejestracja nie będzie aż tak bardzo kłopotliwe. Oczywiście pomijając standardowe uprzejmości przy urzędowym okienku. Dokumenty, które będą nam niezbędne do przeprowadzenia rejestracji to: wniosek o rejestrację, który można otrzymać w urzędzie bądź pobrać ze strony internetowej, potwierdzenie własności pojazdu (umowa, decyzja sądu, akt darowizny, itp.), dowód rejestracyjny z podbitym przeglądem, kartę pojazdu i stare tablice rejestracyjne. Oczywiście należy mieć też ze sobą dokument potwierdzający naszą tożsamość. Należy też koniecznie pamiętać o konieczności dokonania opłaty rejestracyjnej. Jest ona zależna od miejsca poprzedniej rejestracji oraz rodzaju pojazdu.
Używany i z zagranicy
Rejestracja samochodu sprowadzanego z poza granic kraju wiąże się z większą liczbą formalności. Przed przyjazdem do urzędu należy zgłosić się do urzędu celnego w celu uiszczenia akcyzy. Jeśli pojazd pochodzi z poza UE konieczna jest również odprawa celna. Poza tym, posiadane przez nas dokumenty muszą zostać przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego.
Nowy i prosto z salonu
Najmniej problemów mamy jeśli nasz nabytek dopiero co wyjechał z fabryki. Do rejestracji potrzebujemy wtedy fakturę zakupu, kartę pojazdu i świadectwo homologacji otrzymane od dealera. Proces w urzędzie pozostaje bez zmian.
Tweet
Jak sprawdzić świece żarowe?
W nowszych samochodach awaria świec żarowych jest sygnalizowana specjalnym czujnikiem. W przypadku samochodów starszych takich czujników rzecz jasna nie było. Istnieje jednak kilka innych metod na to, by sprawdzić sprawność naszych świec.
Jakie są metody by sprawdzić świece żarowe?
Metoda „żarówkowa”
Jak sprawdzić świece żarowe? Najprostszym sposobem będzie wykorzystanie klasycznej żarówki i dwóch przewodów. Pierwszy z nich podłączamy bezpośrednio do plusa akumulatora. Drugi przewód łączymy z obudową naszej świecy. Jeśli żarówka zaświeci, oznacza to, że nasza świeca nie jest przepalona i że mamy ciągłość przewodu.
Metoda prądowa
Poprawne działanie świec żarowych możemy sprawdzić również za pomocą amperomierza. Podłączamy go do naszej świecy szeregowo. Dzięki temu cały prąd płynący do niej, będzie mierzony w obwodzie amperomierza. Jeśli wskaże on określoną wartość, oznacza to, że nasze świece działają. Jeśli prawidłowo podłączony amperomierz pokaże zerową wartość, nasza świeca żarowa jest po prostu przepalona.
Metoda oporowa
Jak sprawdzić świece żarowe? Można to zrobić za pomocą omomierza, czyli miernika mierzącego wartość oporu elektrycznego. Zdobycie omomierza wcale nie jest trudne. Znajduje się on w praktycznie każdym multimetrze. Prawidłowo działająca świeca żarowa będzie miała opór elektryczny o wartości kilkuset, bądź kilku tysięcy ohm. W przypadku, gdy wartość oporu będzie dążyła do nieskończoności oznacza to, że nasze świece są przepalone.
Podsumowanie
Jakakolwiek z tych metod nie jest zbyt skomplikowana i to nawet dla tych osób, które wcześniej nie miały styczności z elektryką samochodową. Wystarczy nam do tego klasyczny multimetr.
Tweet
Jak dużo oleju należy wlać do silnika?
Wyróżniamy przeróżne napędowe jednostki spalinowe. Ich moc jest zależna od wielkości, pojemności i szeregu innych, bardzo istotnych parametrów silników. Spróbujmy odpowiedzieć sobie na pytanie zawarte w tytule i zastanówmy się, ile oleju należy wlać do silnika?
Rozmiar ma znaczenie…
Ilość wlewanego do silnika oleju zależy oczywiście od jego rozmiaru. W przypadku małych silników jest to zaledwie 3 – 4 litrów. W przypadku dużych jednostek (np V8) wartość ta może wzrastać nawet do 10 litrów. Trudno więc jednoznacznie określić, jak dużo oleju można wlać do silnika. W określaniu tej wartości z pewnością przyda się nam instrukcja obsługi pojazdu. W niej znajdziemy wszystkie najbardziej istotne informacje.
Jeśli za dużo…
Ktoś mógłby powiedzieć, że lepiej wlać za dużo, niż za mało. Niestety takie twierdzenie jest jedną wielką nieprawdą. Dlaczego? Zbyt duża ilość oleju sprawia, że automatycznie zwiększa się jego ciśnienie. To z kolei wiąże się z większą możliwością przepuszczania oleju przez zawory i uszczelki, których przecież nie brak w jakimkolwiek silniku.
Jeśli za mało
Zbyt mała ilość oleju sprawi, że nie wszystkie elementy silnika będą odpowiednio smarowane. Chodzi tu w głównej mierze o tłoki, które przez cały czas trą o siebie, generując przy tym sporą ilość energii cieplnej. Brak oleju (bądź jego niedostatek) szybko doprowadzi do zatarcia silnika i jego trwałego uszkodzenia.
To w końcu ile?
Nie da się dokładnie odpowiedzieć na pytanie ile oleju należy wlać do silnika? Można to jednak sprawdzić za pomocą bagnetu, znajdującego się pod maską auta. Zanim wlejemy olej, musimy pamiętać o spuszczeniu całej zawartości układu smarowania. Stary olej zawiera w sobie mnóstwo cząsteczek metali, które osłabiają jego możliwości smarujące. Dopiero po zakończeniu tej czynności, możemy zacząć wlewać zupełnie nowy olej. Pamiętajmy, by nie wlewać go na rozgrzany silnik. Poczekajmy kilkadziesiąt minut aż nasz silnik całkowicie ostygnie. Następnie co jakiś czas za pomocą bagnetu, kontrolujmy poziom wlewanego oleju. Gdy jego poziom na bagnecie będzie znajdował się nieco poniżej górnej granicy, poziom oleju będzie odpowiedni dla silnika naszego pojazdu. Pamiętajmy też o tym, by pomiędzy pomiarami dokładnie wycierać bagnet za pomocą chusteczki higienicznej bądź szmatki.
Zapieczony zacisk hamulcowy – co zrobić?
Tweet
W dzisiejszych czasach na bezpieczeństwo jazdy samochodem bardzo duży wpływ ma oczywiście skuteczność działania naszych hamulców. Jednym z ważniejszych elementów układu hamulcowego jest zacisk, który bardzo często pracuje w trudnych i niesprzyjających warunkach. Zanieczyszczenia, ogromne siły oraz wysoka temperatura, to tylko klika z ważniejszych elementów, które mają ogromny wpływ na zużycie tego podzespołu. Jeżeli chcą Państwo zagwarantować sobie komfortową i co najważniejsze bezpieczną jazdę, to warto dowiedzieć się jak sprawnie poradzić sobie z najpopularniejszymi usterkami zacisku hamulcowego.
Mam zapieczony zacisk hamulcowy – jak go naprawić?
Jak każdy kierowca bardzo dobrze wie zaciski hamulcowe stopniowo się zużywają. Gumowy pierścień, który umieszczany jest w zacisku przy wysokich tarciach oraz agresywnym środowisku płynu hamulcowego bardzo często ulega uszkodzeniu, przez co nie może w 100% pełnić swoich roli uszczelniających. Jeżeli opory przewyższą siłę zapewniającą powrót tłoczka, to może dojść do całkowitego zblokowania zacisku. W takiej sytuacji konieczna jest wymiana bądź regeneracja zacisku. Przy regeneracji zacisku, nasze prace rozpoczynamy oczywiście od poluzowania koła.
Po podniesieniu pojazdu musimy odkręcić śluby i zdjąć koła. Tutaj przed odkręceniem ślub warto zastosować specjalne środki luzujące połączenia śrubowe, dzięki czemu będziemy mieć pewność, że ryzyko ukręcenia zapieczonej śruby zmniejszy się do minimum. Na samym początku musimy odkręcić wszystkie śluby, które mocują zacisk hamulcowy do prowadnicy jarzma, a następnie po odchyleniu zacisków zdemontować klocki hamulcowe. Ostatnim krokiem jest wyciśnięcie tłoczka z zacisku. Jeżeli nasza prowadnica jest bardzo mocno zapieczona i pęknie przy próbie odkręcenia, to niestety musimy liczyć się z koniecznością zakupu nowych części.
Kiedy zmienić opony na zimowe?
Pogoda w okresie jesienno-zimowym bywa bardzo nieprzewidywalna. Jednego dnia cieszymy się ciepłymi promieniami jesiennego słońca, a już za chwilę zaczyna sypać mocny śnieg. Z tego powodu wiele osób nie przygotowuje swoich aut do zimy na czas, a co roku w telewizji widzimy podobne wiadomości: Zima znów zaskoczyła kierowców! Warto przełamać ten schemat i zadbać o swoje bezpieczeństwo na drodze.
Kiedy zmienić opony na zimowe?
Wielu kierowców uważa, że opony zimowe powinniśmy zakładać dopiero wtedy, gdy na drogach pojawi się śnieg. To często powielany błąd, który ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Eksperci zajmujący się oponami profesjonalnie twierdzą, że najlepszy moment na wymianę opon występuje wtedy, gdy temperatura powietrza obniży się do 7 stopni Celsjusza. Oczywiście zdarza się, że na początku jesieni temperatura jest niższa rano, a w ciągu dnia wzrasta nawet do kilkunastu stopni i te wahania są bardzo duże. Przy takiej temperaturze opony zimowe działają jednak podobnie do letnich i nie powoduje to ich większego zużycia. Najlepszym momentem na zmianę opon jest zatem pierwsza połowa października. Dodatkową zaletą wymiany opon przed pojawieniem się pierwszego śniegu jest to, że wiele kierowców niestety wciąż czeka o wiele dłużej. W warsztatach powstają ogromne kolejki, trzeba bardzo długo czekać, a atmosfera staje się nerwowa. Decydując się na zmianę wcześniej, oszczędzimy sobie niepotrzebnego stresu i zaoszczędzimy cenny czas.
Wymiana opon, a warunki atmosferyczne
W wielu krajach europejskich obowiązuje odgórny przepis nakazujący zmianę opon na zimowe w przypadku wystąpienia konkretnych warunków atmosferycznych. W Polsce nie ma takiego prawa, więc ta kwestia pozostaje całkowicie zależna od decyzji każdego kierowcy. Warto jednak wybrać opony zimowe, ponieważ są one wykonane z materiałów lepiej przystosowanych do użytkowania w niskiej temperaturze i zapewniają wyższy poziom bezpieczeństwa podczas jazdy.
Przegląd techniczny samochodu – co warto wiedzieć?
Okresowe badania techniczne to obowiązek każdego właściciela pojazdu samochodowego. Jeśli nasze auto jest sprawne, to bez problemu uzyskamy pieczątkę w dowodzie rejestracyjnym, ale nie zawsze tak jest, co wiąże się z pewnymi problemami. Co warto wiedzieć przed wizytą w Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów.
Przegląd techniczny samochodu – co warto wiedzieć?
Według przepisów miejscem kontroli musi być licencjonowana stacja, a za brak przeglądu technicznego grozi zatrzymanie dowodu rejestracyjnego, a nawet policyjny nakaz odholowania naszego samochodu na parking policyjny. W przypadku wypadku nie ma co też liczyć na otrzymanie odszkodowania, jeśli nasze auto nie ma ważnego przeglądu. Jeśli chodzi o opłaty związane z badaniem technicznym pojazdów, to na terenie całego krają są one jednakowe, a wysokość stawek jest określana rozporządzeniem Ministra Infrastruktury. Na znacznie większe koszty muszą się jednak przygotować kierowcy, którzy chcą dokonać badania technicznego, ale stracili dowód rejestracyjny. Przed sama diagnozą czekają nas jeszcze formalności.
Sprawdza się zgodność numerów identyfikacyjnych, czyli tych zapisanych w dowodzie rejestracyjnym (numer VIN) oraz na tablicach rejestracyjnych. Dopiero wówczas pracownik stacji kontroli pojazdów przechodzi do sprawdzenia ważności gaśnicy oraz posiadania trójkąta ostrzegawczego. Zwraca on też uwagę na poprawne ustawienie i działanie oświetlenia, przepuszczalność szyb oraz stan ogumienia i ślady korozji. Jego uwadze nie umknie też kondycja układu wydechowego i wykonanie pomiaru emisji spalin. Właściciele aut wyposażonych w instalację gazową muszą liczyć się z kontrolą ważności homologacji na butlę oraz szczelności układu zasilania gazem.














