Wiedzę, o tym, jak jeździć ekonomicznej powinien posiadać każdy z nas. Okazuje się, że małe zmiany mogą generować naprawdę duże oszczędności. Za to możemy kupić coś, co sprawi nam prawdziwą przyjemność. Oszczędnością są fajne, ale tylko wtedy gdy znamy sposoby na ekonomiczną jazdę. Zatem do dzieła!

Dlaczego właściwe opony są tak ważne?

To absolutna podstawa! Im dłużej jeździmy na oponach niedostosowanych do pory roku, tym więcej naszych oszczędności tracimy. Może to być nawet 70 złotych miesięcznie, co w skali roku daje nam aż 840 złotych! Nie wolelibyście tych pieniędzy wydać na coś innego?

Uchylaj okna, tylko wtedy kiedy to konieczne

Gdy jeździmy z uchylonymi oknami, automatycznie zwiększamy opór aerodynamiczny. Co to oznacza? Najprostszą odpowiedzią będzie- dodatkowe koszty wynikające z jazdy. Nie są one olbrzymie, ale zauważalne w skali tygodni, miesięcy, czy roku.

Równe tempo

Nie da się ukryć-tempomat to świetne narzędzie. Co zrobić, gdy go nie mamy? Wystarczy utrzymywać mniej więcej równą prędkość jazdy. Dzięki temu zużywamy mniej paliwa, a tym samym więcej oszczędzamy. Oczywiście nie dajmy się zwariować- w dużym mieście w godzinach szczytu nie uda nam się zadbać o brak hamowania i przyspieszania, dlatego ta metoda oszczędności nie zawsze ma rację bytu.

Powiedz, co masz w bagażniku, a powiem ci ile tracisz

Bagażnik to temat rzeka! Niektórzy trzymają w nim rzeczy, o których już dawno zapomnieli. Wożą je codziennie wiele kilometrów, a potem się dziwią opłatami za paliwo. Zasada jest prosta- im mniejsze obciążenie, tym taniej. Nie trzymajmy w bagażniku rupieci i nie róbmy z niego mobilnej piwnicy. Wyjmijmy, posegregujmy rzeczy w nim się znajdujące i zostawmy tylko te, które naprawdę nam się przydadzą na drodze i tyle! Więcej nie potrzebujemy!

Wiele na głowie

Gdy nie ma takiej potrzeby, nie musimy mieć nic na dachu. Woźmy na nim rzeczy, tylko wtedy, gdy naprawdę z nich skorzystamy tego dnia. W przeciwnym przypadku nie da się ukryć, że to nie najmniejszego sensu, a dodatkowo to tylko generuje koszty. Pytanie- po co?

Ekologia w dzisiejszych czasach zagląda do niemal każdego zakątka naszego życia, począwszy od budowy domu poprzez codzienne czynności jak np. segregacja śmieci. Producenci samochodów prześcigają się w coraz to nowszych pomysłach na konstrukcję aut bardziej ekologicznych, z mniejszym apetytem na paliwo. My także prowadząc samochód możemy to robić tak, aby nasze auto spalało mniej, wszystko zależy od techniki jazdy w tym od nauczenia się hamowania silnikiem.

Co znaczy hamowanie silnikiem?

Wiele osób prowadzących samochód ma tendencję do zatrzymywania go, czy też po prostu spowalniania, poprzez wciśnięcie pedału sprzęgła i jednocześnie pedału hamulca, a to błąd. Czemu? Gdyż samochód pozostając na biegu, wraz z wciśniętym hamulcem, jest stabilniejszy w prowadzeniu, do tego mamy większą siłę hamowania, gdyż oprócz hamulców, samochód spowalniany jest dodatkowo silnikiem. Daje nam to większe bezpieczeństwo na drodze. Korzyści z takiego hamowania to mniejsze zużycie klocków hamulcowych oraz tarcz, co odsunie w czasie wizytę w serwisie. Oszczędności płyną także ze zmniejszonego zużycia paliwa. Jak to się dzieje? Ano auto pozostające na biegu, bez wciśniętego pedału hamulca przestaje konsumować paliwo – konsumpcja paliwa spada do zera!

Hamowanie silnikiem – czyli jak?

Podczas hamowania silnikiem powinniśmy obserwować obrotomierz. Dojeżdżając np. do świateł, gdzie będziemy oczekiwać na światło zielone, puszczamy pedał gazu i pozwalamy aby auto swobodnie się toczyło na załączonym biegu. Nogę prawą trzymamy delikatnie na hamulcu, aby w razie czego, kiedy będziemy do tego zmuszeni, mieli możliwość ostrzej zahamować. Obserwując obrotomierz czekamy aż obroty spadną do ok 1000 obr./min, a następnie redukujemy bieg na niższy i powtarzamy czynności dokładnie tak samo raz jeszcze. Jak już dojedziemy do świateł, to wciskamy sprzęgło i przełączamy lewarek biegu w pozycję „luz”. Ten sposób hamowania, oprócz oczywiście posługiwania się nim w mieście, jest szczególnie polecany na terenach górzystych, gdzie często zjeżdżamy w dół, czy kiedy poruszamy się z dużym obciążeniem. W takich sytuacjach hamulce zużywają się bardzo szybko, a hamując silnikiem po prostu oszczędzimy je.

Rynek motoryzacyjny zmienia się z każdym miesiącem i niemal co chwile do motoryzacji wprowadzane są coraz to nowsze technologie, które mają nie tylko ułatwić podróżowanie, ale również sprawić, że będzie ono coraz przyjemniejsze – tak dla kierowcy, jak i wszystkich pasażerów. Niestety wielu z nas nie może pozwolić sobie na zakup nowego samochodu z salonu. Jeżeli mamy do dyspozycji 20 tysięcy złotych – jaki używany samochód możemy kupić? Na co powinniśmy zwrócić uwagę przy zakupie?

Patrzmy na stan, a nie na przebieg!

Zanim przejdziemy do konkretnych propozycji mieszczących się w założonym budżecie trzeba zacząć od tego, że patrząc na konkretny egzemplarz nie powinniśmy się w żaden sposób sugerować przebiegiem pojazdu, a jego rzeczywistym stanem. W Polsce niestety wciąż niezwykle popularne jest zjawisko cofania liczników do około 200 tysięcy kilometrów, gdyż chcą tego sami kupujący żyjący w przekonaniu, że powyżej tej granicy samochód nadaje się jedynie na złomowisko. Wbrew pozorom przebieg o niczym nie świadczy, a liczy się regularny serwis auta czy też jakość użytych do tego podzespołów

Jaki jednak samochód możemy kupić w budżecie wynoszącym 20 tysięcy złotych?

1. Suzuki Swift

Mały miejski samochód z silnikiem 1.3, 1.5 lub 1.6 będzie wystarczający na codzienne dojazdy do pracy – jest to samochód, który ma bardzo dobre opinie pod względem bezawaryjności, a jednocześnie za mniej niż 20 tysięcy dostaniemy bogato wyposażone wersje wyposażenia.

2. Ford Focus II

Nieco większą propozycja jest Ford Focus drugiej generacji z silnikiem diesla o pojemności 1.6. Pomimo tego, że jest to najpopularniejsza jednostka na rynku, to niezwykle ciężko jest obecnie znaleźć Focusa II z tym silnikiem, który nadawałby się do zakupu na rynku wtórnym – większość egzemplarzy na sprzedaż jest bardzo wyeksploatowana. Jeżeli jednak znajdziemy zadbany egzemplarz to otrzymamy niezwykle ekonomiczne i bezawaryjne auto!

3. Kia Cee’d

Pomimo tego, że wiele osób traktuje Kia jako budżetową markę, to jej pojazdy warte są polecenia – mają wspaniały stosunek ceny do jakości. Nie możemy tutaj liczyć na idealną jakość spasowania elementów, czy na wybitnie ekologiczne jednostki napędowe, jednak z powodzeniem i bez większy problemów znajdziemy dobry egzemplarz na rynku wtórnym!

Podsumowując, powyższe propozycje jedynie w niewielkim zakresie dotykają rynku samochodów używanych w kwocie zakupu mniejszej niż 20 tysięcy złotych. Warto samemu zdefiniować własne potrzeby – czy ma to być miejski samochód czy może rodzinne kombi – a dopiero w dalszej kolejności wybierać konkretny model.

Sprawdź też: kupno samochodu używanego –  poradnik.

Każdy właściciel samochodu osobowego doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że utrzymanie pojazdu w czystości jest jedną z najtrudniejszych rzeczy. Przeważnie poprzestajemy na skorzystaniu z myjni automatycznej lub bezdotykowej, a utrzymanie czystość w środku pojazdu ograniczamy do okazjonalnego wytrzepania dywaników samochodowych oraz skorzystania z odkurzacza na stacjach benzynowych. W jaki sposób się do tego zabrać?

Pranie tapicerki samochodowej – jaki środek czyszczący?

Podstawą przed przystąpieniem do jakichkolwiek prac związanych z praniem tapicerki samochodowej powinno być odłączenie akumulatora – zwłaszcza przednie fotele zaopatrzone są często nie tylko w poduszki powietrzne, ale również elektryczne maty grzewcze, którym woda mogłaby zaszkodzić w momencie, gdyby były pod napięciem. Akumulator wsadzamy dopiero wtedy, gdy tapicerka całkowicie wyschnie. Mamy tutaj dwie możliwości:

1. środki niewymagające odkurzacza piorącego – są to najczęściej wszelkiego rodzaju pianki do tapicerki, które przy pomocy szczotki z miękkim włosiem wciera się w tapicerkę, a następnie zbrylony brud wciąga odkurzaczem. Tego typu preparaty dostaniemy przeważnie w formie atomizera bądź puszki-spray, a ich cena zaczyna się od kilkunastu złotych
2. środki wymagające odkurzacza piorącego – jeżeli posiadamy odpowiedni odkurzacz piorący to najlepszym rozwiązaniem będzie skorzystanie z jego możliwości o dokładne wypranie tapicerki przy użyciu dedykowanych środków wlewanych do zbiornika takiego odkurzacza. Cena takich środków piorących to przeważnie kilkadziesiąt złotych.

Podsumowując, niezależnie od tego, którą z metod prania tapicerki wybierzemy, powinniśmy być zadowoleni z efektów prania – w większości przypadków uda nam się usunąć nie tylko wszystkie plamy, ale również przywrócić tapicerce prawidłową barwę, która po latach może znacznie być przykryta warstwą wtartego w strukturę materiału kurzu. Co jakiś czas warto jednak wyprać całą tapicerkę w samochodzie, aby usunąć z niej nie tylko nieestetyczne plamy i zabrudzenia, ale również, aby doprowadzić ją do stanu fabrycznego. Prawnie tapicerki nie jest niczym trudnym i z pewnością warto je przeprowadzić przynajmniej raz na dwa lata!

W komorze spalania silnika samochodowego  występują temperatury sięgające 1900℃. Nic dziwnego, że zarówno w głowicy silnika, jak i b górnej części bloku nagrzewają, a w szczególności przy ujściu kanału wydechowego metal może mieć wtedy nawet 800℃.

Dlaczego pompa wody jest tak ważna?

Dlatego tak ważna dla chłodzenia jest obecność płynu w układzie silnika – poza działaniem zapobiegającym zamarzaniu ma także własności smarne i antykorozyjne. Ale co się dzieje jak płyn nie „krąży w układzie”? Silnik przegrzewa się co może doprowadzić nawet do jego zatarcia. W najlepszym przypadku skracamy jego żywotność. W większości przypadków jest to uszkodzenie termostatu, ale zdarzają się jak te na zdjęciu i filmie. Dopiero po wyjęciu pompy można stwierdzić co było bezpośrednia przyczyną awarii.

Każdy z nas z niecierpliwością czeka na wiosnę. Po mroźniej zimie, wyglądamy kiedy zacznie świecić słońce i kiedy zaczną śpiewać ptaki. Na szczęście wiosna zbliża się wielkimi krokami. Ludzie zaczynają przygotowywać się na wiosnę stosując diety i ćwicząc, aby ładnie wyglądać, ale co z naszymi autami? Przecież samochody też mają dość mroźnej zimy. Przygotuj swoje auto na wiosnę i ciesz się ładnym i zadbanym autem. Niska temperatura, wilgoć, śnieg, a przede wszystkim sól, to wszystko mogło wpłynąć na stan twojego samochodu. Po zimie warto wyczyścić auto i przygotować je na wiosenne przejażdżki. Właściwie przygotowane auto pozwoli nam przejechać cały letni sezon bez przykrych niespodzianek. Dzięki poświęceniu w przygotowaniach zwiększysz żywotność niektórych elementów w samochodzie.

Wiosenne porządki zacznij od dokładnego umycia samochodu.

Najpierw powinieneś dokładnie usunąć brud z karoserii, a następnie nawoskować oraz ją nabłyszczyć. Po wykonaniu tych czynności możesz zakonserwować blachy by zapobiec korozji, zwłaszcza w miejscach które są na nie głównie narażone czyli progi oraz nadkola. Miejsca gdzie mogła dostać się sól drogowa należy bardzo skrupulatnie wyczyścić, gdyż wpłynie to na szybkość korodowania blachy. Warto pomyśleć też o konserwacji podwozia. Po zewnętrznym myciu możesz już przejść do przyjemniejszej części, czyli sprzątania wnętrza samochodu. Jest to miejsce, w którym spędzamy dużo czasu, dlatego warto aby było czyste i schludne, i umilało nam przejechane kilometry. Można oczywiście oddać auto, do profesjonalnego serwisu, który wyczyści nam tapicerkę oraz kokpit ale warto spróbować samemu. Nie jest to trudna rzecz, a możemy zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt złotych.

Czyszczenie wnętrza

Czyszczenie powinieneś zacząć od wytarcia zakurzonych plastików. To miejsce gdzie najbardziej widać warstwę kurzu. Następnie, jeśli twoja tapicerka jest bardzo brudna, możesz wyczyścić ją specjalnymi preparatami, które można znaleźć w każdym supermarkecie. Nie powinieneś również zapomnieć o gumowych uszczelkach w drzwiach. Możesz posmarować je wazeliną techniczną lub środkami do tego przeznaczonymi, które zapobiegną ich wykruszeniu. Oprócz wizualnego przygotowania warto abyś sprawdził również elementy, które dbają o bezpieczeństwo. Jednak z tym należy udać się do mechanika albo wyspecjalizowanego serwisu zajmującego się hamulcami. W serwisie sprawdzą między innymi działanie układu hamulcowego, w tym temperaturę wrzenia płynu hamulcowego, oraz sprawdzą systemy takie jak ESP i ABS.

Eksploatacja

Płyny eksploatacyjne również mogły odczuć zimową pogodę. Jeśli używasz płynów całorocznych, należy je wymienić w specjalnym serwisie, jednak kiedy sam wymieniasz płyny regularnie, wystarczy że zbadasz ich stan i uzupełnisz w przypadku braków. Warto również, abyś wymienił płyn do spryskiwaczy na letni, który jest nie tylko tańszy ale również ma lepsze właściwości przy wyższych temperaturach. Jeśli zdarzyło Ci się odśnieżać szyby przy pomocy wycieraczek, warto sprawdzić czy nie zostały uszkodzone. Pióra wycieraczek warto wymieniać często, gdyż dobra widoczność jest bardzo ważna dla zachowania bezpieczeństwa na drodze. Przy wyższych temperaturach opony zimowe szybciej się nagrzewają, co może być przyczyną ich szybszego zużycia. Warto zadbać o wymianę opon zaraz po ustabilizowaniu się temperatury powyżej 5 stopni. Należy pamiętać również o wyważeniu oraz o odpowiednim ciśnieniu w oponach. Oprócz tych wszystkich czynności, przede wszystkim musisz zadbać o oświetlenie, które jest niezbędne do bezpiecznej jazdy. Samodzielnie możesz sprawdzić wszystkie światła oraz wymienić żarówki, sprawdzając przy tym ustawienie świateł.

Rynek samochodów używanych jest bardzo zróżnicowany. W założonym budżecie, którym dysponuje wiele świeżo upieczonych kierowców, jak i większość Polaków w związku z wydatkami na życie, możemy znaleźć jednak bardzo wiele dobrych modeli, które zasługują na naszą uwagę – może to być zarówno popularny kompakt, rodzinne kombi czy terenówka do weekendowej zabawy. Co możemy zatem kupić w budżecie wynoszącym 10.000,-zł?

1) Rodzinny minivan – Citroen Xsara Picasso
Ten niedoceniany na rynku wtórnym samochód produkcji Citroena jest bardzo dobrą propozycją dla rodziny z dziećmi i osób, które muszą przewozić dużo bagażu, a tym samym potrzebują sporej przestrzeni we wnętrzu. Produkowany od 1999 do 2008 roku. Do wyboru dwie jednostki benzynowe (1.6l oraz 1.8l) i dwie jednostki Diesla (1.6 HDI oraz 2.0 HDI). Na uwagę zasługują modele z końca produkcji.

2) Mały do miast – Fiat Panda
Pomimo tego, że Fiat Panda nie zapewnia dużej przestrzeni ładunkowej, to do warunków miejskich będzie idealnym wyborem – w założonym budżecie bez problemu kupimy ładny egzemplarz z silnikiem benzynowym 1.1 Fire oferującym 55 KM lub z większym 1.2 Fire o mocy 60 KM. Nie są to może olbrzymie wielkości, ale w podstawowej wersji Fiat Panda nigdy nie miał być samochodem rajdowym – do spokojnej eksploatacji w zupełności wystarczy oferując nam wysoką ekonomię swojej pracy.

3) Niestarzejący się kompakt – Alfa Romeo 147
Samochód roku 2001 jest dostępny obecnie poniżej 10 tysięcy złotych. Najrozsądniejszym wyborem jest silnik 1.6 Twin Spark o mocy 120 KM, który pozwala na dynamiczną i swobodną jazdę na trasie. Jest zarazem mniej awaryjny i prostszy (a przez to tańszy!) w naprawach iż jednostka 2.0 TS o mocy 150 KM.

4) Kolejny Francuz – Peugeot 206
Tego samochodu nie trzeba chyba przedstawiać, jest on niezwykle popularny na naszych ulicach, a przez to mamy spory wybór na rynku wtórnym. Najlepszym wyborem jest jednostka benzynowa 1.6, która oferując 109 KM zadowala się spalaniem niespełna 7l/100km. Auto ma bardzo dobre zabezpieczenie antykorozyjne, co przekłada się na dobry stan egzemplarzy dostępnych na rynku. Warto zwrócić również uwagę na powiększoną wersje SW.

5) Zabawa w terenie – Suzuki Samurai
W okolicy 10 tysięcy złotych kupimy cywilną wersję Suzuki Samurai z końca produkcji, tj. z 1998 roku. Mały, lekki i tani w eksploatacji to największe zalety tego modelu. Na rynku znajdziemy szeroką gamę części dedykowanych rozwiązaniom skierowanym do rajdów offroad i tym samym za niewielkie pieniądze możemy mieć weekendową „zabawkę” do błota.

Podsumowując, wybór samochodów do kwoty 10.000,-zł jest dość duży. Należy jednak pamiętać, że każdy samochód po zakupie potrzebuje tzw. pakietu startowego – wymiany filtrów, rozrządu, napraw. Te koszty też warto uwzględniać w budżecie na „nowy” samochód.