Blog

Jedną z usług świadczonych w nowoczesnych warsztatach zajmujących się mechaniką pojazdową jest diagnostyka samochodowa. Proces ten polega na podłączeniu pojazdu za pomocą odpowiedniego przewodu do komputera, w którym znajduje się oprogramowanie umożliwiające odczytanie danych przekazywanych przez sterowniki w aucie. Metoda ta służy przede wszystkim do szybkiego ustalania źródła konkretnych usterek, ale nie tylko. Zobacz, kiedy jeszcze warto udać się do mechanika na tego typu specjalistyczne badanie!

Diagnostyka samochodowa – szybsze naprawy i modyfikacje pojazdów

Podstawowym zadaniem połączenia samochodu do odpowiednio przygotowanego komputera jest odczytanie błędów wskazanych przez auto. Jest to sposób, który można stosować zarówno w starszych modelach, jak i najnowszych. W przypadku tych drugich, diagnostyka z wykorzystaniem cyfrowych narzędzi jest nierzadko jedyną możliwością na dogłębne zbadanie stanu technicznego pojazdu ze względu na sporą ilość elektroniki, która obsługuje rozmaite systemy.
Przekazywane przez sterownik samochodu informacje pokazują parametry pracy poszczególnych części lub wskazują błędy, jakie pojawiają się przy ich funkcjonowaniu. W niektórych przypadkach można je usunąć bezinwazyjnie – właśnie poprzez specjalne oprogramowanie. Takie rozwiązanie pomaga niekiedy w uniknięciu sporych kosztów napraw polegających na wymienianiu poszczególnych podzespołów w celu pozbycia się usterki. Jedną z usług warsztatów zajmujących się komputerową diagnostyką samochodową jest też modyfikowanie aut poprzez włączanie dodatkowych funkcji wyposażenia.
W wielu pojazdach producenci ograniczają możliwości użytkownika w tym zakresie, co wynika np. ze specyfikacji konkretnej wersji danego modelu. Odkodowanie za pomocą sprzętu diagnostycznego najczęściej dotyczy: ustawień oświetlenia, alarmu, otwierania elektrycznych szyb i dachu, składania lusterek zewnętrznych, a nawet zmiany parametrów mechanicznych np. poprzez otwarcie wydechu z fabrycznie zamontowaną przepustnicą.

Zima w Polsce to czas przeważnie dość trudny dla kierowców – muszą oni radzić sobie z zaśnieżonymi i nierzadko również oblodzonymi nawierzchniami. Poruszanie się po nich pojazdem z oponami przeznaczonymi na sezon letni jest bardzo niebezpieczne ze względu na ich niską przyczepność we wspomnianych warunkach. Dysponowanie drugim kompletem ogumienia to z kolei dodatkowe koszty wynikające zarówno z konieczności jego zakupu, jak i wymiany przeprowadzanej dwukrotnie w ciągu każdego roku. Kompromisem są natomiast opony wielosezonowe.

Opony wielosezonowe – czy to się opłaca?

Jednym z głównych kryteriów branych pod uwagę przy wyborze opon do samochodu jest ich cena. Modele wielosezonowe, choć stają się coraz przystępniejsze, nadal zaliczane są do segmentu produktów dość drogich. Należy jednak wziąć pod uwagę oszczędności, jakie wynikają z ich zakupu: nie trzeba ponosić opłat związanych z wymianą i nabyciem kompletów ogumienia na dany sezon. Oprócz oszczędności, jest to zatem rozwiązanie bardzo wygodne dla użytkownika pojazdu.
Może on ponadto czuć się bezpiecznie w każdych warunkach – niezależnie od tego, kiedy spotkają go na drodze. Przemyślany typ bieżnika to kolejny z atutów opon wielosezonowych. Zarówno śnieg, jak i deszcz, są odprowadzane z ogumienia w sposób efektywny. Latem natomiast mieszanka jest na tyle twarda, by zagwarantować nie tylko optymalną przyczepność, ale też przyczynić się do obniżenia spalania ze względu na stosunkowo niskie opory toczenia. Warto zatem przemyśleć zakup takich opon – trzeba jednak wziąć pod uwagę charakterystykę eksploatacji pojazdu i warunki, w których najczęściej jest on użytkowany. Wtedy przed zimą można wykonać tylko konserwację podwozia by zabezpieczyć nas samochód przed zimą.

Zima to okres, w którym wszelkie problemy związane z brakiem możliwości uruchomienia samochodu zrzuca się przede wszystkim na akumulatory. Rzeczywiście – klasyczne konstrukcje kwasowo-ołowiowe mają swoje wady i niezbyt dobrze radzą sobie z niskimi temperaturami. Rzadko kto zdaje sobie sprawę z tego, że niektóre modele baterii tracą połowę swojej pierwotnej mocy już przy pierwszych przymrozkach.

Akumulator żelowy – co go wyróżnia?

Dlatego też wielu kierowców zaczęło kierować swoją uwagę w stronę nowocześniejszego rozwiązania technologicznego, czyli akumulatorów żelowych. Podstawowa różnica pomiędzy nimi a tymi standardowymi akumulatorami polega oczywiście na konsystencji elektrolitu. Pierwsze z wymienionych produktów są odporne na wstrząsy i uszkodzenia. Nawet pęknięcie obudowy akumulatora nie oznacza automatycznego wycieku. Wyeliminowane zostały również problemy związane z odparowywaniem elektrolitu, co z technicznego punktu widzenia jest niezwykle ważne. Akumulatory żelowe mogą być używane w niemal każdej pozycji – włącznie ze sporym przechyłem. Czy oznacza to, że kierowcy w końcu otrzymali do swojej dyspozycji opcję doskonałą? Nie do końca. Największą wadą akumulatorów tego typu jest ich stosunkowo niewielka moc przy rozładowaniu dużymi prądami, zwłaszcza w niskich temperaturach. Oznacza to, że nie zapewniają one dostatecznie dużo mocy, aby swobodnie uruchomić silnik samochodu osobowego. Co więcej, optymalna temperatura pracy akumulatorów żelowych to ok. 20 stopni Celsjusza. Te znacząco wyższe lub niższa wyraźnie obniżają efektywność baterii. Rozwiązanie to – choć pod wieloma względami bardzo ciekawe – nie sprawdzi się w warunkach pogodowych, z jakimi ma się do czynienia w Polsce.

Pompowtryskiwacze to najważniejsze elementy całego układu wtryskowego. Objawy awarii tych komponentów bywają bardzo różne, co sprawia, że z ich odpowiednio wczesnym dostrzeżeniem mają problemy nawet bardziej doświadczeni kierowcy. Co zatem powinno zwrócić uwagę właścicieli samochodów?

Za dość niepokojące należy uznać wyraźnie zwiększone wibracje jednostki napędowej – w szczególności na biegu jałowym. Jeżeli są one odczuwalne nawet we wnętrzu kabiny, to sytuacji takiej absolutnie nie można lekceważyć. Aby ograniczyć potencjalne uszkodzenia, warto jak najszybciej wykonać diagnostykę komputerową, która pozwoli precyzyjnie ustalić, gdzie dokładnie tkwi problem. O wadliwie funkcjonujących pompowtryskiwaczach informuje również zwiększone w sposób nieuzasadniony zużycie paliwa. Z czasem mogą pojawić się problemu z uruchamianiem silnika, a także ze spadkiem jego osiągów. Wielu kierowców napotyka także problem dotyczący nierównomiernego przyspieszania, który jest nie tylko irytujący, ale też potencjalnie niebezpieczny. Awaria jednego lub kilku pompowtryskiwaczy będzie także skutkowała głośniejszą pracą silnika.

Jak poradzić sobie z awarią?

Właściciele samochodów mogą zdecydować się na 2 rozwiązania problemu. Po pierwsze, uszkodzony pompowtryskiwacz wystarczy wymienić na nowy. Dlaczego zatem opcja ta nie cieszy się dużą popularnością, jak mogłoby się wydawać? Elementów tych nigdy nie należy wymieniać pojedynczo. Nawet jeżeli uszkodzeniu ulega jeden z elementów, a pozostałe 3 pracują normalnie, niestety trzeba zadziałać kompleksowo. Biorąc pod uwagę fakt, że pojedynczy element może kosztować ponad 4000 zł, łatwo przeliczyć, z jak ogromnymi wydatkami trzeba będzie się zmierzyć. Dlatego też znacznie większą popularnością cieszą się usługi regeneracji pompowtryskiwaczy. Proces ten gwarantuje bardzo dobre rezultaty i jest znacznie tańszy. W tym przypadku konieczne do poniesienia koszty rzadko kiedy przekraczają 2000 zł.

Jednym z najbardziej narażonych na uszkodzenia mechaniczne układów w samochodach jest niewątpliwie zawieszenie. Częste poruszanie się po nierównej nawierzchni lub uderzenie nawet w niewielką przeszkodę może doprowadzić do jego usterki. Jakie z podzespołów najczęściej psują się w tym wypadku?

Wahacze – czym są i kiedy ulegają uszkodzeniu?

Charakterystyczne stukanie przy pokonywaniu nierówności to jeden z głównych objawów wskazujących na usterkę zawieszenia samochodowego. Niepokojące odgłosy dobiegające podczas jazdy z okolic kół są nierzadko powiązane z nadmiernym zużyciem wahaczy. Często przyczyną uszkodzenia wspomnianego podzespołu jest najechanie na twardą przeszkodę, np. uderzenie w krawężnik. Może to być przyczyną wygięcia wahacza i tym samym konieczności jego wymiany. Zużywają się również gumy i tuleje będące elementami tej części zawieszenia samochodowego. Jesteśmy w stanie wymienić uszkodzony komponent – dzięki temu można uniknąć kosztów związanych z zakupem kompletu nowych wahaczy.

Jak rozpoznać usterkę amortyzatorów w aucie?

W autach osobowych liczy się przede wszystkim komfort podróżowania. Na jego poziom wpływ ma m.in. stan amortyzatorów. Podzespoły te ze względu na intensywną eksploatację również nierzadko ulegają uszkodzeniom. Najczęstszym objawem jest zauważalny na ich powierzchni wyciek oleju, a także – podobnie jak w przypadku usterek wahaczy – metaliczne odgłosy pojawiające się przy pokonywaniu nierównych nawierzchni. Jazda samochodem z niesprawnymi amortyzatorami staje się niekomfortowa. W momencie, gdy awarii ulegnie wyłącznie jeden z nich, dochodzi do nierównego zużywania bieżnika ogumienia. Podobnie jak przy uszkodzonych wahaczach, także i w tym wypadku należy pamiętać o konieczności wymiany kompletu na jedną oś – nawet wtedy, gdy drugi amortyzator jest sprawny.

Nie tylko amortyzatory i wahacze – co jeszcze psuje się w zawieszeniu?

Przy kontroli układu odpowiadającego za tłumienie drgań podczas jazdy samochodem warto sprawdzić stan niewielkich elementów takich jak końcówki drążka kierowniczego i łączniki stabilizatorów. Ich uszkodzenia prowadzą nie tylko do pojawienia się stukania z okolic zawieszenia, ale też obniżenia właściwości jezdnych. Luzy na kierownicy są niebezpieczne, dlatego w tym wypadku niezwłocznie należy udać się do warsztatu.

W tym ciężkim czasie dla Was i dla nas wszystkich, w walce z KORONAWIRUSEM chcielibyśmy zjednoczyć siły i wspomóc pracowników służb i nie tylko by przyjeżdżali swoimi prywatnymi samochodami na ozonowanie.  Jadąc z pracy / do pracy nikt nie chce zabrać tego cholerstwa do domu, do dzieci, do rodziny (ratownicy, strażacy, strażnicy, policjanci, farmaceuci, sprzedawcy ) zapraszamy Was na profesjonalne ozonowanie swoich prywatnych aut. Zapraszamy codziennie od 12 do 14 – jesteśmy do Waszej dyspozycji bezpłatnie.

Ze względów higienicznych prosimy o wcześniejszą rezerwację telefoniczną 602 319 373

Można jak w tym wypadku zjechać łożysko na śmierć, ale trzeba wkalkulować w to także swój koniec egzystencji. Nawet markowe łożyska FAG, SNR , SKF nie są dane na zawsze!! Kontrola przez diagnostę czy pojawiający się głośny szum powinno w kierowcy wymusić nakaz chociaż sprawdzenia! Awaria w trasie może być nie tylko bardzo kosztowna, ale i tragiczna w skutkach – nawet śmiertelnych.

CIEKAWOSTKA. Teoretycznie powinno się zmienić dwa łożyska na osi ale praktyka i finanse wymuszają na mechaniku wymianę talko jednego.W większości przypadków jest to łożysko prawe. Dlaczego??

Urlop to czas, kiedy każdy z nas chce jedynie odpocząć. Jeżeli wybieramy się na wypoczynek własnym pojazdem musimy przemyśleć czy nie warto zabezpieczyć się dodatkową polisą assistance. Przecież nikt nie chce sam radzić sobie z zepsutym samochodem np. w obcym kraju.

Polisa assistance jest dobrowolnym ubezpieczeniem. Każda z firm ubezpieczeniowych samodzielnie tworzy takie oferty i ustala, co objęte jest ochroną, a co nie. Zazwyczaj właściciel pojazdu z assistance może liczyć na wsparcie w zakresie pomocy tłumacza, pomocy technicznej, informacyjnej, odholowaniu auta, dowiezieniu paliwa i innych zdarzeniach określonych w ogólnych warunkach ubezpieczenia. Wskazane w tym dokumencie są również konkretne kraje, które objęte są polisą. Pewną zasadą wśród firm ubezpieczeniowych jest niechętne ubezpieczenie aut powyżej 10 lat. Ich awaryjność jest o wiele wyższa, ale warto sprawdzić czy nasz model pojazdu jest w tej grupie. Ubezpieczyciele mogą się w tej kwestii znacząco różnić w określaniu, który ze starszych samochodów opłaca się objąć ochroną. O assistance przeczytaj więcej na mubi.pl.

Co zrobić, gdy nie opłaca się kupować ubezpieczenia assistance na cały rok?

Assistance krótkoterminowe – ubezpieczenie na tydzień, dwa lub miesiąc – takie rozwiązania są dostępne na polskim rynku. Zasadniczo różnią się one od zwykłego assistance czasem obowiązywania opieki nad pojazdem. Jeśli wybierzesz już okres, w którym ma obowiązywać polisa, zastanów się nad różnymi wariantami ofert. Większość ubezpieczycieli ma przygotowanych kilka pakietów różniących się nie tylko ceną, ale także rodzajem wsparcia, które uzyskamy po wypadku. Towarzystwo ubezpieczeniowe może pomóc w razie unieruchomienia pojazdu, rozładowania akumulatora, kradzieży samochodu. Na tym często opieka polisy się nie kończy, możemy otrzymać wsparcie w poszukiwaniu noclegu, pojazd zastępczy, pomoc medyczną, a także wsparcie infolinii, która ustali, gdzie znajdują się apteki czy szpitale. Możemy również liczyć na pomoc wykwalifikowanego prawnika i tłumacza. Każda z takich czynności musi być zapisana w umowie polisy. Szczegóły zapisane są zawsze w ogólnych warunkach ubezpieczenia. Możemy liczyć tylko na taką pomoc, która wykupiliśmy i zawarta jest w umowie. W przeciwieństwie do obowiązkowego OC nie ma zakresu ubezpieczenia assistance, który opisany byłby w ustawie i stanowił minimum, którym musi objąć nas ubezpieczyciel.

Czy assistance krótkoterminowe jest drogie?

Zazwyczaj nie. Najtańsze ubezpieczenia tygodniowe potrafią kosztować około 50 złotych. Wszystko zależy od tego, do jakiego kraju jedziemy i na jaki czas, a także jakim pojazdem. Im dłuższe ubezpieczenie oraz starsze auto, tym więcej zapłacimy. Biorąc pod uwagę, jak wiele możemy oczekiwać od ubezpieczyciela w ramach takiego pakietu, nie są to kwoty wysokie. Warto zwrócić uwagę już przy zakupie OC na pakiety OC + AC. Bardzo często kwota składki, która zapłacimy za oba ubezpieczenia za cały rok, może być zbliżona do łącznej kwoty za obowiązkowe ubezpieczenie i 7 dni wakacyjnego wyjazdu.

Uważnie czytaj OWU – na co zwrócić szczególną uwagę?

Kierowcy często zapominają o okresie karencji. Część firm wprowadza takie rozwiązanie i warto sprawdzić, o ile wcześniej musimy wykupić polisę, aby podczas wyjazdu nie stresować się potencjalną awarią. Zazwyczaj w OWU określona jest liczba kilometrów od miejsca zamieszkania, w ramach której ubezpieczyciel odholuje pojazd. Oczywiście, każdy kierowca zwraca uwagę na inne rzeczy. Dla niektórych nie będzie potrzeby korzystania z tłumacza, inni zaś nie oczekują pomocy w zakresie technicznym np. wymiany opony. Jeżeli mamy wątpliwości, jak rozumieć zapisy umowne, koniecznie pytajmy agenta lub doradców. Będziemy wiedzieć dokładnie, czego możemy oczekiwać podczas podróży.

Jak uzyskać pomoc?

Pamiętaj, aby jeszcze przed wyjazdem przygotować sobie na kartce lub wpisać do telefonu numer kontaktowy do ubezpieczyciela oraz numer polisy. Jeżeli będziesz uczestnikiem wypadku lub stłuczki niezwłocznie skontaktuj się z towarzystwem ubezpieczeniowym, a tam doradcy powiedzą krok po kroku, co trzeba zarobić i udzielą niezbędnej pomocy.

Czujnik położenia wału objawy awarii czy też kontrola rzeczonego wału korbowego to kwestie, które – wbrew pozorom – są niezwykle ważne. Należy więc w odpowiednim momencie zareagować oraz we właściwym czasie wyczuć awarię, jaka nastąpiła. Jak tego dokonać?

Czym jest czujnik położenia wału korbowego?

Czujnik położenia wału korbowego służy przede wszystkim do określenia położenia, a także ilości obrotów wału korbowego. Element ten najczęściej jest montowany niedaleko koła zamachowego oraz przy wieńcu zębatym. Wyróżnić można dwa rodzaje czujników, to jest: indukcyjny oraz Halla.

Objawy uszkodzonego czujnika położenia wału

Przede wszystkim najważniejszymi objawami awarii czujnika położenia wału korbowego są:

• nierównomierna praca jednostki napędowej (przerywanie silnika);
• zatrzymanie pracy silnika;
• zapis kodu błędu.

Oprócz tego, warto wiedzieć, że najczęstszymi przyczynami awarii czujnika się zwarcia przewodów, zwarcia wewnętrzne, przerwanie przewodów, zanieczyszczenie opiłkami, bądź też mechaniczne uszkodzenie koła sygnałowego.

Jak wykryć, czy czujni wału korbowego jest uszkodzony?

Aby wykryć awarię czujnika położenia wału korbowego, należy przede wszystkim odczytać pamięć błędów modułu sterującego. Kolejnym krokiem jest upewnienie się, czy przyłączenia elektryczne przewodów są dobrze połączone, a także, czy nie ma przerwania lub korozji. W szczególności należy także zwrócić uwagę na zanieczyszczenia oraz uszkodzenia rzeczonego czujnika. Przed rozpoczęciem badania jednak należy określić rodzaj tego elementu.

Osoby, które nie wiedzą, jak rozpoznać czujnik indukcyjny od czujnika Halla, powinni sprawdzić dane producenta oraz dane z katalogu części zamiennych. Jeśli nie jest się pewnym, nie wolno stosować omomierza, ponieważ ten może zniszczyć czujnik Halla. Jeśli czujnik posiada trzy styki, wówczas ciężko jest określić jego rodzaj. Wtyczka dwubiegunowa oznacza, że jest to czujnik indukcyjny. W tym wypadku należy zmierzyć opór wewnętrzny czujnika, sygnał oraz zwarcie masy. Jeśli w samochodzie zamontowany jest jednak czujnik Halla, wówczas zbadać należy napięcie sygnału prostokątnego oraz napięcie zasilania. Wynikiem powinien być sygnał o przebiegu prostokątnym. Ten z kolei jest uzależniony od liczny obrotów jednostki napędowej. W żadnym wypadku nie wolno – przy czujniku Halla – stosować omomierza! Może on zniszczyć ten rodzaj czujnika całkowicie. Warto też zwrócić uwagę na odległość czujnika od koła sygnałowego.