W warunkach, panujących na drogach (ruch, ciasnota, korki) o stłuczkę czy wypadek nietrudno. Wystarczy na ułamek sekundy oderwać wzrok od jezdni i kłopot gotowy. Na szczęście po wizycie w zakładzie blacharskim zazwyczaj trudno poznać, że samochód miał kolizję. Jednak osoba sprzedająca taki pojazd, ma obowiązek poinformować o tym kupującego.
Kupując auto powypadkowe spodziewaj się kłopotów
To bardzo ważne, by kupując auto z drugiej ręki, dobrze mu się przyjrzeć, a jeżeli nie mamy doświadczenia najlepiej zasięgnąć porady zawodowego rzeczoznawcy. Pewnie większość takich pojazdów, zwłaszcza kilkuletnich, miało swoją małą przygodę z blacharzem. Jednak trzeba wiedzieć, że na rynek wtórny trafiają też samochody po bardzo poważnych kraksach, takich jak zderzenia czołowe czy dachowania. Jeżeli kupimy takie auto powypadkowe, może być ono przyczyną tragedii, a w najlepszym wypadku sprawi kosztowne problemy.
Na co zwrócić uwagę kupując samochód używany?
Dlatego zanim kupimy samochód warto dokładnie mu się przyjrzeć.
- Po pierwsze uważnie przeglądać ogłoszenia, ale nie kierować się nimi bezkrytycznie. Kiedy ogłoszenie wyda nam się interesujące, trzeba zadzwonić do sprzedającego i zadać mu pytania dotyczące przebiegu, stanu technicznego, ostatnich napraw, wymiany płynów czy historii wypadkowej samochodu. W bezpośredniej rozmowie można często wyczuć, czy sprzedający mówi szczerze.
- Na miejscu trzeba sprawdzić lakier, stan blach, czy nie ma odprysków, widocznej szpachli, korozji i śladów nakładania lakieru. Oczywiście na kilkunastoletnim aucie drobne ślady i zarysowania są rzeczą normalną. Większe wątpliwości powinien raczej budzić stan idealny samochodu, który może oznaczać lakierowanie całego pojazdu. Cennym narzędziem podczas takich oględzin auta jest miernik lakieru.
- Ważny jest stan kierownicy i gałki zmiany biegów, ale także foteli i okładzin pedałów. Jeżeli pojazd ma duży przebieg te elementy powinny być wyraźnie zużyte. Ich idealny wygląd powinien wzbudzić nasz niepokój.
- Trzeba zajrzeć pod maskę sprawdzić jak wygląda silnik (może być umyty w celu ukrycia np. wycieków). Warto też sprawdzić wszystkie naklejki serwisowe czy plakietki z wymiany oleju (często serwisy wpisują tam przebieg auta).
- Sprawdzamy również bagażnik i zaglądamy pod okładzinę, by ocenić stan podłogi.
- Konieczna jest jazda próbna, która wiele wyjaśni. Powypadkowej przeszłości auta nie należy lekceważyć. Podejmując decyzję o kupnie takiego pojazdu, dobrze kierować się zdaniem rzeczoznawcy. Akceptując bowiem taki stan auta, godzimy się z konsekwencjami, związanymi np. z koniecznością poinformowania o naprawach powypadkowych przy odsprzedaży samochodu.
Tweet
