Awarie podczas jazdy mogą się zdarzyć każdemu. Część z nich można naprawić niemalże od ręki, jednak niekiedy potrzebna jest pomoc mechanika. Wówczas trzeba dostarczyć uszkodzony samochód do warsztatu, a wynajęcie lawety dość sporo kosztuje. Tańszym rozwiązaniem jest poproszenie o pomoc kogoś znajomego, ale wtedy trzeba znać kilka prostych zasad bezpiecznego holowania samochodu.
Holowanie – jak robić to prawidłowo?
Najważniejszą sprawą jest połączenie dwóch pojazdów – holującego i holowanego. Do tego celu należy użyć profesjonalnej liny holowniczej, która powinna być przyczepiona do obu pojazdów w miejscach do tego przeznaczonych, z reguły znajdujących się na zderzakach przednich i tylnych.
Następnie warto ustalić sygnał, który będzie informacją dla drugiego kierowcy, że powinien niezwłocznie się zatrzymać. Może to być sygnał dawany ręką lub też światłami mijania.
Przyjmuje się, że pojazdem holowanym powinien kierować kierowca bardziej doświadczony. Podczas holowania należy utrzymywać ciągłe naprężenie linki holowniczej, aby nie ciągnęła się ona po ziemi i aby nie było niepotrzebnych szarpnięć podczas przyspieszania. Luźna linka może stanowić zagrożenie podczas holowania, może zostać najechana kołem lub też zaplątać się.
Dozwolona prędkość poruszania się auta holującego w obszarze zabudowanym to 30 km/h, a poza nim 60 km/h. Pojazd holujący włącza światła mijania, a holowany powinien mieć umieszczony trójkąt ostrzegawczy z tyłu z lewej strony. W przypadku słabej widoczności dozwolone jest, aby pojazd holowany miał włączone światła pozycyjne.
Należy zachować bezpieczną odległość pomiędzy samochodami połączonymi linką holowniczą. Wynosi ona 4-6 metrów. Dodatkowo linka holownicza powinna być oznaczona czerwoną chorągiewką pośrodku lub też czerwono-białym pasem.
Holowanie powinno odbywać się możliwie najmniej uczęszczanymi drogami i takie pojazdy powinny przemieszczać się zawsze prawym pasem ruchu.