Wymiana opon, to czynność która denerwuje chyba każdego kierowcę. Po pierwsze, wiąże się ona ze stratą czasu. Trzeba wybrać się do mechanika samochodowego bądź jakiegokolwiek innego „oponiarza” i wymienić opony. Po drugie, wymiana opon to też koszty. Przeważnie (zakładając że nie kupujemy żadnych dodatków w postaci zaworków itd) jest to około 50 złotych.
Opony zimowe – dlaczego właściwie należy je wymieniać?
Nie oznacza to jednak, że pieniądze te wyrzucamy w błoto. Wręcz przeciwnie, inwestujemy w ten sposób w nasze bezpieczeństwo. Ok, – zgodzi się ktoś – to zwykły, wytarty slogan. Udowodnimy jednak że wymiana opon ma sens…
- „Zimówki” posiadają znacznie bardziej ponacinany bieżnik. Ponadto rowki bieżnika są w ich przypadku znacznie szersze. Takie rozwiązanie wpływa pozytywnie na elastyczność samej opony, która w ten sposób lepiej przylega do ośnieżonego podłoża.
- Opony zimowe, różnią się też od swoich letnich odpowiedników składem chemicznym. Zawierają one dużo więcej krzemionki, która wpływa na wzrost elastyczności opony. Dzięki temu, nawet w niskich temperaturach opona zimowa nie twardnieje przez co samochód w nią wyposażony lepiej trzyma się śliskiej nawierzchni.
- Znacznie krótsza droga hamowania – czynnik ten jest konsekwencją dwóch powyższych punktów. Opona która lepiej przylega do drogi charakteryzuje się zwiększonym tarciem i co za tym idzie – krótszą drogą hamowania. Oczywiście negatywnym następstwem tego zjawiska będzie spalanie większej ilości paliwa.
- Dzięki szerszym przerwom w bieżniku, opona zimowa lepiej odprowadza wodę i śnieg. W przypadku opon letnich, wąskie przerwy szybko zapychają się, uniemożliwiając skuteczne hamowanie.