ul. Chodkiewicza 60, 85-667 Bydgoszcz

602 319 373 lub 786 865 480 warsztat@mechanikbydgoszcz.eu

Blog

Kiedy tramwaj ma pierwszeństwo?

Kiedy tramwaj ma pierwszeństwo?

Spośród wielu niejasności w polskim prawie drogowym, do największych należą te związane z pierwszeństwem przejazdu, np. na skrzyżowaniach. Sytuacja jest szczególnie skomplikowana w dużych miastach, gdzie oprócz samochodów osobowych oraz miejskich autobusów, jeżdżą także tramwaje. Pojawia się więc następujące pytanie: kiedy tramwaj ma pierwszeństwo? Niektórzy kierowcy sądzą, że tramwajowi zawsze należy ustąpić pierwszeństwa. W praktyce jednak wszystko zależy od konkretnej sytuacji.

tramwaj musi ustąpić pierwszeństwa jedynie…

Jeżeli mówimy o skrzyżowaniu równorzędnym, to pierwszeństwo ma tramwaj. Zasada ta działa niezależnie od kierunku jazdy, tramwaj musi ustąpić pierwszeństwa jedynie pojazdom uprzywilejowanym, czyli chociażby karetce jadącej na sygnale. Podobnie wygląda sytuacja, kiedy tramwaj zjeżdża z ronda – również wtedy pojazd ten ma pierwszeństwo. Natomiast kiedy to tramwaj wjeżdża na rondo, to pierwszeństwa już nie ma. Zazwyczaj przed rondem znajduje się znak „ustąp pierwszeństwa”, a więc pojazdy wjeżdżające na rondo, a dokładniej ich kierowcy, muszą wykazać się odpowiednią cierpliwością. Jeśli jednak na rondzie nie ma oznaczenia o pierwszeństwie przejazdu, to tramwaj ma zawsze pierwszeństwo, niezależnie od tego, czy zjeżdża z ronda, czy na nie wjeżdża. Rzadko jednak mamy do czynienia z rondami tego typu w Polsce.

Na skrzyżowaniu ze znakami to tramwaj zazwyczaj ma pierwszeństwo, niezależnie od tego, z której strony jedzie. Wyjątek jest wtedy, gdy nad skrzyżowaniem jest sygnalizacja świetlna – wtedy pierwszeństwo może mieć samochód. Omawiany przykład dotyczy sytuacji, w której teoretycznie zarówno samochód, jak i tramwaj jadą drogą o takim samym stopniu uprzywilejowania (np. obydwa pojazdy znajdują się na drodze głównej lub podporządkowanej). Podczas wyjeżdżania z pętli czy z zajezdni tramwaj pierwszeństwa nie posiada. Jako pojazd włączający się do ruchu, musi poczekać aż pozostali uczestnicy drogi przejadą. Jak widać, często tramwaj ma pierwszeństwo przejazdu, jednak są wyjątki od tej reguły. Warto się dokładnie z nimi zapoznać, aby czuć się bardziej bezpiecznym i wiedzieć, jak zachować się na drodze.

Odpowietrzanie hamulców

Odpowietrzanie hamulców

Układ hamulcowy to bardzo istotny element każdego samochodu, który odpowiada za bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów. Warto o niego dbać jak należy i pamiętać, że przy wszelakich czynnościach naprawczych związanych z nim, należy odpowietrzać hamulce.

Jak odpowietrzyć hamulce w Twoim samochodzie?

Odpowietrzanie układu hamulcowego jest prostą czynnością, ale wiadomo, że nie każdy musi posiadać takie umiejętności. Jeśli jednak zdecydujemy się zrobić to samemu, warto zwrócić uwagę przede wszystkim na to, czy auto jest wyposażone w system ABS. Inaczej wygląda odpowietrzanie jeśli samochód go posiada. Jeśli auto nie ma systemu ABS, bardzo ważna jest kolejność, według której rozpoczynamy prace. Zasada jest prosta i mówi, że zaczynamy od koła, które jest najbardziej oddalone od pompy hamulcowej. Na początku zdejmujemy kapturek z zaworu cylinderka, po czym go oczyszczamy i nakładamy na niego czysty przewód, którego drugi koniec jest zanurzony w naczyniu z płynem hamulcowym. Następnie pompujemy pedałem hamulca, dopóki nie wytworzy się przeciwciśnienie, czyli będziemy mieli problem, aby wcisnąć pedał. Wciskamy go do oporu i przytrzymujemy, po czym odkręcamy zawór odpowietrzający i czekamy aż przewodem zacznie płynąć płyn. Kiedy zauważymy, że nastąpił spadek ciśnienia, czyli pedał hamulca można łatwo wcisnąć, zakręcamy zawór i powtarzamy dopóki przestaną pojawiać się pęcherzyki. Po zakończonej pracy zdejmujemy przewód i zakładamy kapturek.

Samochód posiada ABS. Jak odpowietrzyć hamulce?

W przypadku aut z systemem ABS pracę zaczynamy od odpowietrzenia pompy hamulcowej. Następnie przechodzimy do kół przednich i w tym celu wyłączamy zapłon i wciskamy kilkukrotnie pedał, aby pozbyć się ciśnienia regulacji, po czym napełniamy zbiornik wyrównawczy o nakładamy przezroczysty przewód na zawór. W tym przypadku, drugi koniec także znajduje się w naczyniu z płynem hamulcowym. Reszta czynności przebiega tak samo jak w przypadku auta bez ABS. Jeśli chodzi o koła tylne, wyłączamy zapłon i pompujemy, aby pozbyć się ciśnienia, przytrzymujemy wciśnięty pedał, a następnie włączamy zapłon. Zakładamy przewód i odkręcamy zawór, który musi być otwarty aż do momentu, gdy w przewodzie nie będzie pęcherzyków. Wyłączamy zapłon i powtarzamy powyższe czynności na drugim kole.

Czym jest zestaw do odpowietrzania hamulców?

W tym celu możemy zaopatrzyć się w zestaw kluczy oraz zbiornik np. 0,75l, który montujemy na zbiorniku wyrównawczym samochodu. Jego zadaniem jest wytworzenie podciśnienia i wyssanie płynu hamulcowego. Jeśli zdecydujemy się na działanie na własną rękę, postępujmy zgodnie z powyższą instrukcją.

Wyciąganie wgnieceń

Wyciąganie wgnieceń

Wyciąganie wgnieceń

Każdy właściciel pojazdu wie doskonale, jak uporczywe mogą być wgniecenia w karoserii, które nie dość, że źle wyglądają, to jeszcze w ich miejscu może odpadać lakier, czy wychodzić rdza. Warto więc jak najszybciej się ich pozbyć, aby uniknąć dalszych niemiłych konsekwencji.

Jak odbywa się wyciąganie wgnieceń?

Zacznijmy od tego, że można wyróżnić kilka metod, które są wykorzystywane podczas usuwania wgnieceń. Pierwszą i najlepszą jest PDR, czyli Paintless Dent Repair, ponieważ dzięki niej lakier zostaje nie uszkodzony. Jest to jednak nie łatwa technika i wymaga bardzo precyzyjnej pracy. Jej alternatywą jest wypychanie wgnieceń od środka lub wyciąganie wgnieceń. Pierwsza technika polega na delikatnym masowaniu wgniecenia od wewnątrz, przy pomocy narzędzia przypominającego hebel. Druga jest stosowana, w przypadku kiedy żadna z poprzednich, z powodu utrudnionego dostępu nie może zostać użyta. Wygląda ona w ten sposób, że do karoserii są przyczepiane specjalne uchwyty, a do nich bezwładnościowy młotek, który działa na zasadzie dźwigni.

Czy naprawdę jest to skuteczne?

Wiele zależy od jego wielkości, jeśli jest to nieznaczne uszkodzenie spowodowane gradobiciem, dużo łatwiej będzie się go pozbyć niż w przypadku wgniecenia spowodowanego w wyniku stłuczki.

W obu przypadkach jest możliwe przeprowadzenie bezinwazyjnego wyciągania wgnieceń, pod warunkiem dostępu do odpowiednich narzędzi. Tak naprawdę dobry, doświadczony blacharz nie będzie miał najmniejszego problemu, z przywróceniem auta do pierwotnego stanu. W warsztacie ma zapewne dostęp do wypychaczy, młotków bezwładnościowych, punktaków, zestawów do napraw klejowych i nagrzewnic. Wiedza i odpowiednie narzędzia wystarczą, aby efekt był
zadowalający.

Ile to kosztuje?

Ceny mogą wahać się od 50 zł za drobne wgniecenie od gradobicia, do nawet kilku tysięcy. Wszystko zależy od wielkości i głębokości uszkodzonego miejsca. Do tego nie zawsze jest możliwe użycie metody PDR, która nie uszkadza lakieru, a wówczas trzeba doliczyć koszty lakierowania, a niekiedy także doboru lakieru. Na szczęście w 95% przypadków możliwe jest jej zastosowanie, dlatego nie ma co się obawiać i skonsultować się ze specjalistą, który oceni szkody i znajdzie najlepsze rozwiązanie.

Samochód używany z Niemiec? Poznaj najlepsze strony

Niemieckie strony z samochodami

Planując zakup auta, dobrze jest rozważyć różne opcje, jedną z nich jest zakup przez niemieckie strony, na których jest ogromny wybór. Jeśli zastanawiasz się na jakich stronach szukać auta z Niemiec w poniższym artykule podpowiemy, które są najbardziej znane i warte uwagi.

Niemieckie strony z samochodami

Na pierwszym miejscu znajduje się strona mobile.de. Jest to przejrzysta i prosta w obsłudze strona, na której możemy znaleźć używane auta, motocykle, samochody ciężarowe, busy, czy nawet kampery. Wystarczy, że zaznaczymy opcję, która nas interesuje, a wyświetlą nam się najkorzystniejsze dla nas propozycje. W celu dodatkowego zawężenia kręgu poszukiwań, mamy do wyboru różnego rodzaju filtry, które pomogą nam znaleźć wymarzony samochód. Przykładowo możemy wybrać markę, rocznik oraz przebieg jaki nas interesuje. Poza tym bardzo istotną kwestią jest cena, dlatego też możemy ustalić maksymalną wartość. Kiedy zaznaczymy wszystkie potrzebne informacje, przechodzimy do wyszukiwania, według ustalonych kryteriów. Przy każdym ogłoszeniu pojawia się cena, zdjęcie, a także opis. Mamy także dane kontaktowe, które umożliwią nam natychmiastową konsultację ze sprzedawcą.

Drugim serwisem jest Autoscout24, który zrzesza sprzedawców z całej Europy. AutoScout24 to wirtualna giełda, która w swojej ofercie ma około 2,5 miliona ogłoszeń. Część z nich pochodzi od dealerów, a część została wystawiona przez osoby prywatne. Są tam zarówno używane, jak i nowe modele. Podobnie jak w przypadku mobile.de strona posiada filtry, ograniczające wyszukiwanie do marek, rocznika, przebiegu, czy innych preferencji, ułatwiające szukanie.

Jeśli chodzi o niemieckie strony z samochodami, polecamy także ebay kleinanzeigen, która nie jest co prawda serwisem zajmującym się jedynie autami, ale możemy na wstępie zaznaczyć, że tylko takowe nas interesują. Ebay kleinanzeigen nieco przypomina Allegro, OLX itp., a więc Ci co znają ten serwis, doskonale się na niej odnajdą. Do każdego ogłoszenia jest dołączone zdjęcie, szczegółowy opis i tradycyjnie cena. Strona jest przejrzysta i prosta w obsłudze, a do tego oczywiście tak jak jej poprzednicy, posiada niezbędne filtry, ułatwiające szukanie. Niemieckie strony z samochodami są bardzo popularne i korzystają z nich osoby z całej Europy. Jeśli planujemy zakup używanego, albo nowego auta, sugerujemy przejrzeć wyżej wymienione serwisy.



Ludzik Michelin

Ludzik Michelin

Ludzik Michelin

Ludzik Michelin to znana na całym świecie maskotka firmowa, która wygląda jak biały stos opon. Kiedy powstała ta maskotka? Czym się wyróżnia?

Bibendum

Bibendum to nazwa oficjalna tego ludzika, który powstał w 1894 roku. Na przestrzeni lat kilka razy zmieniał swój wygląd. Jego powstanie wiąże się z francuską firmą Michelin, która produkuje opony od 1889 roku. Uważa się, że założyciele firmy (Édouard i André Michelin) na wystawie w Londynie zauważyli stos opon przypominający człowieka bez rąk. To dało motywację do stworzenia unikalnej maskotki, która miała być reklamą dla firmy.

Projekt

Projekt maskotki stworzył Marius Rossillon (O’Galop) odnosząc się do własnego plakatu browaru niemieckiego (nie zrealizował tego celu). Plakat przedstawiał grubą postać w okularach i z kieliszkiem w ręku, wznoszącą toast; „À votre santé. Le pneu Michelin boit l’obstacle” (“Wasze zdrowie. Opony Michelin połykają przeszkody”).
Ludzik zyskał ogromną popularność w materiałach reklamowych, jego wizerunek był spotykane także na plakatach i w przewodnikach dla kierowców, a nawet podczas spotkań prezentujących firmę Michelin (używano kostiumu).

Wygląd

Nazwa Bibendum odnosi się do łacińskiej sentencji Nunc est bibendum (Pora pić) – jest ona wciąż używana, ale mniej znana niż nazwa „ludzik Michelin”. W początkowych okresach ludzik nosił binokle, był gruby i palił cygaro. Z czasem stawał się coraz bardziej wysportowany i szczuplejszy. Po pewnym czasie zrezygnowano z cygara i binokli. Jeśli chodzi o jego kolorystykę, na początku miał odcienie bieli, szarości kremowe, potem dokonano zmiany na kolor czarny, aby po jakimś czasie znów powrócić do bieli.
Co ciekawe, w międzywojennym okresie ludzik nie był kojarzony pozytywnie – porównywano do niego osoby dość grube i nieładnie ubrane.

Po II wojnie światowej wygląd ludzika uległ dużym zmianom, natomiast jego obecny wygląd pochodzi z lat 90. Warto zauważyć, że ludzik Michelin jest jednym z najstarszych znaków towarowych na całym świecie. W dzisiejszych czasach chyba każdy człowiek zna tą sympatyczną maskotkę, która jest nośnikiem reklamowym dla firmy Michelin.

Obszywanie kierownicy

Obszywanie kierownicy

Coraz częściej właściciele pojazdów, decydują się na obszywanie kierownicy, ze względu na komfort, ale także wygląd. Kierownica jest zazwyczaj wykonana z tworzywa sztucznego, które prezentuje się nie najlepiej. W dodatku często z powodu materiału, z jakiego została wykonana, ręce podczas gwałtownych manewrów, mogą się obsuwać, stwarzając niebezpieczeństwo.

Czy warto zdecydować się na obszywanie kierownicy?

Oczywiście, że tak. Dla jednych może to być zbędny wydatek, ale zapewniamy, że takie obszycie ma na prawdę wiele plusów. Bardzo popularne w ostatnich czasach, są obszycia ze skóry, które rewelacyjnie wyglądają zarówno we wnętrzu eleganckiego, jak i sportowego auta. Tak na prawdę kolor i materiał, należy wybierać pod kątem wyposażenia, aby całość wyglądała spójnie. Niestety rzadko zdarza się, aby auto od początku było wyposażone w obszycie, ponieważ producenci nie przewidują takiego udogodnienia. Warto podkreślić, że obszyta kierownica poprawia także ergonomię, ponieważ podstawową cechą materiału przeznaczonego do obszycia, jest dobra przyczepność. Zapewnia ona lepszą kontrolę toru jazdy i zwiększa bezpieczeństwo. Przy zakupie warto zdecydować się na lepszej jakości skórę, która nie ulega wytarciu i jest odporna na ścieranie. W salonie tapicerskim, na który się zdecydujemy, nie zapomnijmy dopytać, jak dbać o dany materiał, w jakie środki koniecznie się zaopatrzyć i jak go odpowiednio zakonserwować.

Obszywanie kierownicy cena Bydgoszcz

Cena takiej usługi zależy od wielu czynników. Podstawowym jest materiał, który zostanie użyty. Dodatkowo obszycie może być jednokolorowe lub dwukolorowe. Można poprosić o pogrubienie kierownicy pianką lub naprawę ubytków. Koszt zależy również od rodzaju obszycia, ponieważ przy jodełce, czy ściegu krzyżykowym cena wzrasta. W przypadku obszycia jednokolorowego, ze standardowym ściegiem cena wynosi około 250 zł. W przypadku dwukolorowego i ze ściegiem krzyżykowym, czy jodełką, może wynieść nawet w granicach 400 zł. Decydując się na taką usługę lepiej jest odrobinę dopłacić i mieć pewność, że wykorzystane materiały będą spełniać swoją rolę. Poza tym, radzimy wybrać salon tapicerski, który jest specjalistą w swoim fachu i posiada pozytywne opinie. Kierownica to element, który mocno przykuwa uwagę, a więc powinniśmy o nią zadbać, aby była wizytówką samochodu.

Opel i Vauxhall – dwie firmy te same auta?

Opel i Vauxhall – dwie firmy te same auta?

Opel i Vauxhall – dwie firmy te same auta?
Wielu z nas przyjeżdżając do Wielkiej Brytanii zadaje sobie pytanie, czym różni się popularny w Europie Opel od rozpowszechnionego na Wyspach Vauxhalla. Początkowo może wydawać się, iż jest to totalnie niezależna marka działająca na brytyjskim rynku, ale kiedy zerkniemy na auta sygnowane marką Vauxhall dostrzeżemy uderzające podobieństwo do Opli. Czyżby przypadek?

Fabryka Vauxhalla została założona została w połowie XIX wieku (1857 roku) w dzielnicy Vauxhall w Londynie. Początkowo była to firma zajmująca się produkcją pomp i silników do statków. Produkcja samochodów była dopiero kolejnym etapie w rozwoju przedsiębiorstwa.

Od lat 70. XX wieku większość samochodów tej marki to odpowiedniki niemieckiego Opla, ale z kierownicą po prawej stronie. Obecnie auta produkowane są w dwóch miejscach w Wielkiej Brytanii: w fabryce w Luton (tam też znajduje się siedziba Vauxhalla) oraz w Ellesmere Port. Jednak warto zauważyć, że tylko dwa modele produkowane są na Wyspach (Astra i Vivaro), pozostałe natomiast sprowadzane są z fabryk znajdujących się w Europie, w tym między innymi w Niemczech.

Różnic jest niewiele. I chociaż dawniej wprowadzono znaczące rozróżnienie w kwestiach nazewnictwa, na przykład Opel Vectra w UK nosił nazwę Vauxhall Cavalier czy Opel Kadett nazwany był przez Brytyjczyków Vauxhall Astra.

Kilkanaście lat temu firmy doszły do wniosku, że ujednolicą nazewnictwo, aby nie wprowadzać w błąd swoich klientów.

Od lat pojawia się w głowach kierowców, czy jednak pod tymi dwiema markami rzeczywiście kryją się takie same auta. Co w kwestiach ich awaryjności lub bezawaryjności? Czy auta są składane z tych samych części?

Pomimo ich pozornego podobieństwa, nie warto jednak traktować ich jako bezpośrednich zamienników, na przykład w przypadku części zamiennych. Różnice mogą pojawić się nie tylko w kwestii reflektorów, ale także, chociażby maskownicy wlotów powietrza.

Warto sobie odpowiedzieć, dlaczego modele obu marek są produkowane jednocześnie i dlaczego General Motors nie zdecydował się na zastąpienie brytyjskiego Vauxhalla europejskim Oplem. Sedno tkwi w prestiżu marki, która swoimi korzeniami sięga XIX wieku i rewolucji przemysłowej. I chociaż dziś nie ma ona w sobie już praktycznie nic z unikatowości, a jedynie stanowi odpowiednik popularnej marki na europejskim rynku to sentyment Brytyjczyków pozostaje.

Warto wspomnieć, iż skłonność nazywania różnych produktów własnymi nazwami nie zawęża się w przypadku Wielkiej Brytanii jedynie do marki samochodów. Konsumenci w sklepach znajdą chipsy Walkersy, który są odpowiednikiem Lay’sów, guma Orbit nosi nazwę Extra, a lody Algida noszą nazwę Wall’s. Przywiązanie do własnej marki wydaje się u Brytyjczyków niezwykle silne (zwłaszcza gdy porównamy je na przykład z polskim podwórkiem, gdzie marki, między innymi motoryzacyjne pojawiały się i znikały na przestrzeni lat). Buduje to prestiż marki, która pomimo zmian, zarówno w kwestii wytwarzanych produktów, jak i ich opakować, przechodzi znaczne modyfikacje, to i tak w świadomości klientów pozostaje dobrze znanym i sprawdzonym produktem.

Źródło: Odszkodowania UK

Jak zmierzyć rozstaw śrub?

Jak zmierzyć rozstaw śrub?

Jak zmierzyć rozstaw śrub?

Jak zmierzyć rozstaw śrub? To pytanie, które bardzo często pada na internetowych forach motoryzacyjnych w kontekście felg. Jest to jeden z najważniejszych parametrów tego komponentu samochodu, który decyduje o ich właściwym doborze. Jak przeprowadza się mierzenie rozstawu śrub i co dokładnie oznacza ten termin? Sprawdźmy.

Rozstaw śrub – co to takiego?

Rozstaw śrub to kluczowy parametr, który dotyczy felg i decyduje o ich doborze i możliwości montażu. Wartość ta podawana jest w milimetrach. Stanowi ona zapis, która uwzględnia ilości otworów montażowych (śrub lub nakrętek) oraz średnicy okręgu, na której się one znajdują. Dla przykładu, jeżeli w feldze znajduje się pięć otworów, a ich średnica wynosi 112 mm, wartość rozstawu śrub będzie wynosiła 5×112.

Jak zmierzyć rozstaw śrub?

Mierzenie rozstawu śrub to czynność precyzyjna. Żeby zatem otrzymać właściwy wynik, będziemy musieli dysponować równie precyzyjnym narzędziem pomiarowym. Do zmierzenia średnicy okręgu najlepiej zastosować suwmiarkę, która pozwala na otrzymanie naprawdę szczegółowego wyniku. Na początku, należy ustalić ilość otworów. To najprostszy krok, który nie wymaga dysponowania żadnym narzędziem. Są one dobrze widoczne i nie trzeba dysponować żadną wiedzą, by ustalić wynik. Mierzenie średnicy okręgów może jednak być dość kłopotliwe. Wielu producentów samochodów podaje swoje sztywne rozstawy śrub właściwe dla danego modelu, co wyklucza konieczność dokonywania samodzielnego pomiaru. W innych przypadkach należy przeprowadzić pomiar przy pomocy suwmiarki.

Proces mierzenia

Jak zostało powiedziane, proces mierzenia średnicy okręgów jest precyzyjny. Suwmiarka umożliwia pomiar z uwzględnieniem wyniku do dziesiątej części milimetra. Najprostszą metodą pomiaru, która nie wymaga dysponowania wyjątkowo sprawnym okiem, jest zmierzenie odległości pomiędzy wewnętrznymi krawędziami oraz dodanie do wyniku średnicy okręgu otworu. Inna technika zakłada mierzenie zaczynając od wewnętrznej krawędzi pierwszego otworu i zewnętrznej drugiego. Sposoby te dotyczą felg z parzystymi ilościami otworów. Jak zmierzyć rozstaw śrub z nieparzystą ilością? To zadanie bardziej skomplikowane. Najczęściej pojawiają się felgi z pięcioma otworami. Mierzymy średnicę otworu centralnego i mocującego pod nakrętkę. Następnie ustalamy odległość między nimi. Teraz należy wykonać proste równanie. Suma średnic zmierzonych otworów i dodanie do wyniku dwukrotności ustalonej odległości.

Koło zapasowe w sprayu – przydatne?

Koło zapasowe w sprayu

Koło zapasowe w sprayu

Przedziurawiona opona to jedna z największych zmór każdego kierowcy. Co prawda, koło zapasowe umożliwia szybką wymianę i kontynuowanie dalszej jazdy, jednak co zrobić, gdy pech, który nas dopadnie, będzie tak wysoki, że uszkodzeniu ulegną dwie, a nie jedna opona? Co zrobić, kiedy nie mamy miejsca w bagażniku, by wozić zapas? W ostatnich latach popularna stała się alternatywa jaką jest koło zapasowe w sprayu. Brzmi dość niewiarygodnie, ale jest to rozwiązanie w pełni prawdziwe.

Czym jest koło zapasowe w sprayu?

Koło zapasowe w sprayu brzmi dość ekscentrycznie. Jednak tak naprawdę, jest to zupełnie prawdziwa technologia, a pojęcie koła zapasowego występuje tu jako swego rodzaju metafora. Jest to bowiem uszczelniacz do opon. Jego działanie jest następujące. Do wentyla należy włożyć rurkę aplikatora i nacisnąć przycisk. Do opony wpuszczamy całą zawartość puszki, a następnie zakręcamy wentyl. Teraz już opona nadaje się do jazdy, bez konieczności pompowania. Na początku, może wydawać się, że opona jest pusta. Powinniśmy jednak normalnie ruszyć i kontynuować jazdę, a wstrząsy spowodują, że spray rozprowadzi się po oponie, wypełni ją i skutecznie zatka dziurę. To szybka i prosta metoda przywrócenia sprawności kołom po ich przebiciu. Nie zawsze można jednak stosować tę metodę.

Kiedy sprawdzi się koło w sprayu?

Technologia wypełniania opony w spray, czy też łatki w sprayu, bo i tak zwykło się o tym mawiać, nie zawsze będzie nadawała się do zastosowania. Specjaliści podają, że absolutnie nie można w ten sposób uszczelniać opony, w której przebicie wystąpiło w jej bocznej części. Preparat nie jest także przeznaczony do stosowania z oponami o charakterze niskoprofilowym. Koła zapasowe w sprayu przeznaczone są również do naprawy jedynie stosunkowo niewielkich uszkodzeń. Szacuje się, że powstałe dziury o średnicy przekraczającej pół centymetra, nie mogą być naprawiane przez uszczelniacz w sprayu. Kwestia działalności preparatu kształtuje się różnie. Zdarzają się opinie, że w niektórych przypadkach, spray wystarczy na przejechanie zaledwie trzech kilometrów. Zdecydowana większość opinii, potwierdza jednak olbrzymią skuteczność tej technologii.

Zobacz film – koło zapasowe w sprayu:

Wyząbkowane opony – przyczyny i objawy

Wyząbkowane opony

Wyząbkowane opony

Wyząbkowane opony to zużycie bieżnika, które polega na nierównomiernym ścieraniu się jego poszczególnych kostek. Kształtują one go w charakterystyczny wygląd, przypominający zęby od piły.

Gdy pojedyncze kostki w bieżniku opony nie są równomiernie zużyte na całej powierzchni, mierząc je względem osi, mówić można o ząbkowaniu.
Klasyczne ząbkowanie opony to zjawisko, z którym można się spotkać wówczas, gdy kostka bieżnika w przedniej części jest bardziej starta niż w tylnej. Niestety, taka sytuacja jest nieunikniona w kilku przypadkach.

Przyczyny ząbkowań opon

Wpływ na to zjawisko ma najczęściej rzeźba bieżnika oraz oś, na której zamontowana jest opona. Im bardziej jest zniszczony bieżnik poprzecznymi rowkami, tym istnieje większa tendencja do ząbkowania. Montaż takiej opony na tylnej osi zwiększa w dużym stopniu możliwość wytworzenia się zębów.

Mniej istotnymi czynnikami, które mają wpływ na ząbkowanie to nieprawidłowe ciśnienie, stan techniczny zawieszenia oraz styl jazdy. Wysokie ciśnienie w oponach, zużyte amortyzatory oraz łagodny styl jazdy w czasie pokonywania zakrętów mają zły wpływ na równomierne zużywanie się opony.

Wyząbkowane opony – objawy

Można przyjąć, że ząbkowanie nie ma negatywnego wpływu na przyczepność opon oraz bezpieczeństwo jazdy. Jednak może powodować nadmierny hałas i w niewielkim stopniu wibracje, które odczuwalne będą na karoserii. Taka sytuacja ma znaczne przełożenie na komfort jazdy, dlatego też wielu kierowców unika użytkowania takich opon.

Im więcej rowków na danym bieżniku opony oraz im bardziej one ułożone są prostopadle do kierunku toczenia, tym większe prawdopodobieństwo ząbkowania. Kierunkowe ogumienie stosunkowo szybciej się ząbkuje, ponieważ nie można zastosować w jego przypadku rotowania.

Zapobieganie wyząbkowaniu opon

Ze względu na fakt, że zjawisko to występuje na tylnej osi, należy jak najczęściej przekładać ogumienie. Taką rotację najlepiej jest wykonywać co dziesięć tysięcy kilometrów w taki sposób, by przednie opony zamieniać z tylnymi.

Na zmniejszenie ząbkowania opony ma zdecydowanie ostrzejszy styl jazdy na zakrętach, sprawne amortyzatory oraz prawidłowe ciśnienie w oponach.

Wyząbkowane opony – naprawa

Ząbkowanie opon to duża wada, z którą można się uporać. Na rynku motoryzacyjnym tylko nieliczne duże warsztaty wulkanizacyjne mają w swojej ofercie taką usługę. Mowa jest tutaj o tak zwanym szorstkowaniu.

Metoda ta polega na mechanicznym ścieraniu bieżnika oraz wygładzaniu jego powierzchni. Opona poddana temu procesowi naprawy zostaje pozbawiona wady, jednak z drugiej strony, również części bieżnika, przez co traci na swojej żywotności.